środa, 13 stycznia 2016

Czarno-białe dla niemowlaka (Black and white for baby)

Jak wiadomo maleńkie dzieci najlepiej widzą kontrasty. Jak tylko zauważyłam, że Migdałek skupia wzrok na rysowanych przeze mnie obrazkach, postanowiłam uszyć mu mobil-karuzelę nad łóżeczko. W internetach zobaczyłam czarno białe obrazki wiszące nad przewijakiem i znalazłam nawet tutorial. Uszyłam z filcu własną wersję tej zabawki. Zrobiłam dziewięć geometrycznych obrazków, które razem tworzą układankę-trzeba dopasować wzory na każdym z kwadratów.


Wykonanie jest bardzo proste. Wystarczyło wyciąć odpowiednie kształty w filcu i pozszywać ściegiem prostym lub zygzakiem. Zabawka jest wielofunkcyjna. Część kwadratów zawisła na obręczy (od tamborka) w formie mobila nad przewijakiem-nie mam zdjęć. Część wisiała przy wózku, część na macie edukacyjnej, a inne Migdałek dostał do rączek. Niestety filc nie sprawdza się, gdy dziecko wchodzi w etap brania wszystkiego do ust-mnóstwo kłaczków jest wszędzie. Dlatego teraz kwadraty zostały schowane (albo wiszą poza zasięgiem) i czekają, aż dziecko podrośnie i zacznie układać puzzle:)


piątek, 8 stycznia 2016

Koronkowe gwiazdki (Tatted stars)

Mam coraz mniej czasu na robótki, a jeszcze mniej na prowadzenie bloga. Ani się obejrzałam a tu grudzień się skończył i już po świętach. W tym roku przygotowania do świąt były skromne. Zrobiłam tylko dwie gwiazdki. Do wypróbowania wzorów zachęcił mnie post Carollyn i zalinkowana tam książka z wzorami frywolitkowymi. Zrobiłam gwiazdki wg wzoru z fig. 44 oraz fig. 53. Pierwsza wykonana z kordonka Altin Basak Kirlangic, druga to Lizbeth 40 urozmaicona koralikami. Oba kordonki prezentują się bardzo podobnie. Altin Basak trochę lepiej mi się podoba bo jest błyszczący, za to z Lizbeth lepiej się robiło-nie skręca się tak i łatwiej zaciągać małe kółeczka. No i Altin Basak nie ma już w sprzedaży:(






niedziela, 29 listopada 2015

Chabrowe kolczyki I (Cornflower earrings)

Prezentuję pierwsze z całej serii kolczyki w kolorze chabrowym. Miałam nitkę w tym pięknym kolorze, a do tego dopasowały się koraliki. Świetnie wygląda ten kolor uzupełniony srebrem.




czwartek, 12 listopada 2015

Mała grzechotka (Tiny rattle)

Dla maluszka najlepszą zabawką jest grzechotka lub gryzaczek. Uszyłam maskotkę pełniącą jedną i drugą rolę. Na pintereście znalazłam grzechotkę w kształcie przypominającym żyrafkę:) Bardzo mi się spodobał kształt. Do tego okazał się prosty w wycięciu i zszyciu. Ciekawe efekty zapewniają metki oraz zaszyte w środku dzwoneczki. Dzwoneczki zostały jednak stłumione przez poliestrowe wypełnienie. Nie mam pomysłu jak to zrobić, żeby dzwoneczki było głośniej słychać. Na razie okazało się, że kształt i wielkość jest idealna do małych rączek i świetnie się żyrafkę ssie:) W związku z intensywnym zużyciem (i niedoskonałym wykonaniem) pierwsza żyrafka się popruła. Zrobiłam więc drugą, mam nadzieję, że odporniejszą na zniszczenia i częste pranie.

Wersja pierwsza kontrastowa:








i druga w nieco subtelniejszej kolorystyce:




niedziela, 1 listopada 2015

Dynie (Pumpkins)

Bardzo lubię dynie. Są smaczne, zdrowe-w końcu to warzywo. Do tego mają piękne kolory i kształt. Dlatego skrzętnie korzystam z sezonu dyniowego. Do jedzenia zrobiłam dynię nadziewaną ryżem z warzywami i mięsem mielonym, zapiekaną z serem oraz wersje na słodko: muffiny, gofry oraz placuszki. Do ozdoby i do zabawy dla Migdałka zrobiłam dynie szydełkowe z tego przepisu:) Dynie mniejsze są z włóczki YarnArt Jeans szydełkiem nr 2,5, większa to Puchatek i szydełko 3,5 mm.




A tu dynia w małych rączkach-można miętosić, a nawet próbować zjeść:)


czwartek, 15 października 2015

poniedziałek, 5 października 2015

Rożek dla niemowlaka (Baby swaddle wrap blanket)

Uszyłam kołderkę z rzepami do zawijania w kształcie rożka dla mojego niemowlaka. Okazało się, że jako rożek jest to za małe dla mojego koszykarza, nawet tuż po urodzeniu:) Za to jako kołderka sprawdza się świetnie. Rożek uszyć jest bardzo łatwo. Zszyłam dwa kawałki bawełny, a w środek włożyłam wypełnienie poliestrowe. Żeby się nie przesuwało w środku, dodatkowo obszyłam całość dookoła. Najtrudniej było przyszyć rzepy, więc są nieco krzywo:) Całość była szyta na wzór gotowego, kupnego rożka.