I started making a tatting lace for this necklace almost a year ago :) And I wasn't finishing it for so long, although there was a lot of work on it. It was ready in March. It had waited so long for the photo session. In the end, I mobilized myself, put on my makeup and took some photos :)
I made the necklace a strap on the strap. The pattern for the tatting stripes comes from the book by T.Frauberger. I connected the straps in the upper part while I was working. Finally, I threaded a lot of beads and sewed them to the lace. For this I made a cord so that it fits perfectly. The whole necklace is kept in one color, because the beads are in a perfectly matching shade to the thread. This is my biggest jewelry project made by myself :) I love such large projects. I wish I had enough time for more of these.
Zaczęłam robić frywolitkę na ten naszyjnik na prawie rok temu:) I wcale aż tak długo go nie wykańczałam choć roboty przy nim było sporo. Był gotowy już w marcu. Tak długo czekał na sesję. W końcu się zmobilizowałam, zrobiłam makijaż i cyknęłam fotki:)
Naszyjnik robiłam pasek po pasku. Wzór na paski frywolitkowe pochodzi z książki T.Frauberger. Paski łączyłam w górnej części już w trakcie pracy. Na końcu nawlekałam mnóstwo koralików i doszyłam do koronki. Do tego zrobiłam sznureczek, tak żeby idealnie pasował. Cały naszyjnik utrzymany jest w jednej tonacji, bo koraliki są w idealnie pasującym odcieniu do nici. Jest to największy mój biżuteryjny projekt wykonany samodzielnie:) Uwielbiam takie duże projekty. Szkoda że mam za mało czasu na więcej takich.
Available.