Ten post miał się ukazać w dzień kota, ale nie zdążyłam. Dopiero teraz więc prezentuję nowe koty w moim domu:) Uszyłam dwie poduszki na podstawie wzoru maleńkich kolczyków jakie zrobiłam dawno temu. Jedna poduszka-ta większa-należy do Migdałka, a druga jest moja:) Do mniejszego kota przyszyłam ogon nie z tej strony co w projekcie, ale nie chciało mi się już pruć, więc jest trochę gorszy;)
Wielkość kota na tle małego człowieka.
Cała kolekcja kotów razem na kanapie:)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kot. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kot. Pokaż wszystkie posty
środa, 16 marca 2016
środa, 26 marca 2014
Narzuta na łóżko (Bedspread)
Zrobiłam narzutę ze wzoru z książki "Rękodzieło- Craft- Piękne przedmioty do zrobienia" z włóczki Angora RAM. Wykonanie dzianiny wielkości 2 na 2 metry zajęło mi chyba z pół roku mniej lub bardziej intensywnej pracy nad dzierganiem kwadracików. Straciłam też rachubę ile włóczki na to poszło, bo co jakiś czas musiałam dokupować po parę motków, a zaczęłam z resztek po swetrze w warkocze. Dorzuciłam też drugi kolor dla urozmaicenia-jasnoszary (pomimo że na zdjęciach wygląda na biały). Narzuta się sprawdza, łóżko wygląda schludnie, nie ma bałaganu i nawet kot ją polubił, pomimo że gryząca:)
Teta macha ogonem-chyba coś kombinowała;)
niedziela, 22 maja 2011
W przydomowym ogrodzie...
A raczej na mikro-balkoniku, który jest namiastką ogrodu, który jest moim marzeniem. Zagospodarowałam go trochę. Przyczepiłam osłonkę od słońca. Od razu zrobiło się przytulniej, a przy okazji kot nie wystawi głowy za szczebelki. Na kota to jeszcze przyczepię siatkę do samej góry, żeby było bezpiecznie.
Posadziłam pierwsze kwiaty. Mam jeszcze wolne doniczki i w tygodniu dokupię coś ciekawego. Co roku sadzę od nowa, bo nie mam gdzie zimować kwiatów. Trochę szkoda.
Pozwoliłam Tecie na pierwszy spacer:) Jest niezwykle podekscytowana, bo na balkonie dużo nowych rzeczy jest:)
A robótkowo wcale nie odpoczywam, bo kolejny sweterek robię. Tym razem szybciej. Zostały jeszcze rękawy do zrobienia.
Posadziłam pierwsze kwiaty. Mam jeszcze wolne doniczki i w tygodniu dokupię coś ciekawego. Co roku sadzę od nowa, bo nie mam gdzie zimować kwiatów. Trochę szkoda.
Pozwoliłam Tecie na pierwszy spacer:) Jest niezwykle podekscytowana, bo na balkonie dużo nowych rzeczy jest:)
A robótkowo wcale nie odpoczywam, bo kolejny sweterek robię. Tym razem szybciej. Zostały jeszcze rękawy do zrobienia.
środa, 16 marca 2011
Rubiny w złocie (Ruby in gold)
Bohater tytułowy dzisiejszego posta, czyli piękne krople rubinu oplecione złotą nitką (srebrna się skończyła i nie chce mi się iść do miasta po nią:)
Kolejnym bohaterem dzisiejszego posta jest ten oto wspaniały motylek, który przyleciał do mnie od Loquacee w towarzystwie minerałkowych przydasiów. Dziękuję Agnieszko:)
Na koniec rzecz równie ważna. Zapraszam na kolejną edycję Jarmarku Progressteronowego w Poznaniu na ul. Kutrzeby (Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa) w weekend 19-20.03. Skład biżuteryjny standardowy- Lunamin, Moccate i ja.
Jarmark już był w zeszły weekend, ale zapomniałam napisać. Byłam zajęta opieką nad moją kotką, bo miała sterylizację. Dzielnie ją zniosła i teraz pomimo, że jeszcze z brzucha wystają nitki, skacze wyżej niż przed tygodniem. Jutro zdjęcie szwów i kotek będzie zdrowy:)
Kolejnym bohaterem dzisiejszego posta jest ten oto wspaniały motylek, który przyleciał do mnie od Loquacee w towarzystwie minerałkowych przydasiów. Dziękuję Agnieszko:)
Na koniec rzecz równie ważna. Zapraszam na kolejną edycję Jarmarku Progressteronowego w Poznaniu na ul. Kutrzeby (Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa) w weekend 19-20.03. Skład biżuteryjny standardowy- Lunamin, Moccate i ja.
Jarmark już był w zeszły weekend, ale zapomniałam napisać. Byłam zajęta opieką nad moją kotką, bo miała sterylizację. Dzielnie ją zniosła i teraz pomimo, że jeszcze z brzucha wystają nitki, skacze wyżej niż przed tygodniem. Jutro zdjęcie szwów i kotek będzie zdrowy:)
czwartek, 17 lutego 2011
Koty wszędzie (Cats everywhere)
Dzisiaj przeglądając Wasze blogi dowiedziałam się, że jest dzień kota:) Ale mój wpis przypadkiem będzie poświęcony kotom, bo akurat zrobiłam komplet z kotami. Nie jest może idealny, ale to moja pierwsza próba lutowania.
A z okazji Dnia Kota moja kochana koteczka:)
A z okazji Dnia Kota moja kochana koteczka:)
wtorek, 30 listopada 2010
sobota, 13 listopada 2010
Poduszka dla kota i kot we własnej osobie:) (Pillow for a cat and cat herself:)
Tydzień temu zamieszkała ze mną Teta. Na zmianę śpi albo rozrabia nie dając mi spokoju:) Zrobiłam jej poduszkę na szydełku z kwadracików, które wydziergałam już jakiś czas temu i nie wiedziałam na co je przeznaczyć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)