Piękności, jak zwykle! Mam tylko takie małe pytanie "natury technicznej", bo ja o frywolitkach niewiele wiem, więc tak się zastanawiam - czy te "kółeczka" się nie odkształcają pod wpływem ciężaru kamyczków podczas noszenia? :>
Shenny-kółeczka się nie odkształcą, są bardzo sztywne. Ja frywolitki robię bardzo ściśle (nitki tego zaciągania często nie wytrzymują:) i dodatkowo ta nić jest sama w sobie sztywniejsza niż bawełniana. Myślę, że osoby mające okazję "spotkać" się z moimi frywolitkami na żywo potwierdzą:)
Powalające! Jak ty to robisz ze wszystko tak się trzyma, pasuje i takie rowniusienkie! Piekne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszły!
OdpowiedzUsuńAleż naplątałaś te niteczki! :) Rzucają mnie na kolana wszystkie Twoje prace! :)
OdpowiedzUsuńFaaajne :D Ale wydaje mi się, że lepszy efekt osiągnęłabyś jakby gronka wychodziły z jednego miejsca, wtedy zrobiłoby się bardziej okrągłe :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego! Po prostu - wow!
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńPiękności, jak zwykle! Mam tylko takie małe pytanie "natury technicznej", bo ja o frywolitkach niewiele wiem, więc tak się zastanawiam - czy te "kółeczka" się nie odkształcają pod wpływem ciężaru kamyczków podczas noszenia? :>
OdpowiedzUsuńShenny-kółeczka się nie odkształcą, są bardzo sztywne. Ja frywolitki robię bardzo ściśle (nitki tego zaciągania często nie wytrzymują:) i dodatkowo ta nić jest sama w sobie sztywniejsza niż bawełniana. Myślę, że osoby mające okazję "spotkać" się z moimi frywolitkami na żywo potwierdzą:)
OdpowiedzUsuńExtra kolczyki :)
OdpowiedzUsuń