czwartek, 20 stycznia 2011

Dzika róża (Wild rose)

Zaczynam swoją przygodę z lutowaniem:) Zlutowałam miseczki z drutem, końcówki wyszlifowałam, wypolerowałam, dodałam frywolitkę, oponki rubinu, postukałam młotkiem i voila:)






A tutaj Teta-mały łobuz-zabiera włóczkę i zmyka. Zdjęcie niestety tylko takie, bo szybko zmykała, ale fajnie wyglądała z tym kłębkiem w pyszczku:)

5 komentarzy: