Tak sobie myślę, że niedługo kolejna rocznica mojego blogowania, więc należałoby to jakoś uczcić:)
Ogłaszam więc candy. Do wygrania kolczyki z kolekcji fioletowo-złotej. Są w kształcie pajączków, z ametystami, bigle z pozłacanego srebra.
Aby wziąć udział w zabawie należy zostawić komentarz pod postem. Można też podać informację o candy na swoim blogu, no i zachęcam do obserwowania, kto jeszcze nie obserwuje:) Zapisy trwają do 18 maja, a losowanie będzie 19.05. Zapraszam serdecznie!
Jeśli macie ochotę to zapraszam także na jednocześnie trwające candy na moim drugim blogu:
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
czwartek, 5 kwietnia 2012
Golden Shadow Ballerina
Komplet, który powstał na zamówienie. Oprawiłam kryształy w złotą koronkę, a do tego bransoleta z maleńkimi swarkami.
wtorek, 27 marca 2012
Okrągłe kolczyki II(Circular earrings II)
Kolejne kolczyki sztyfty. Tym razem obhaftowany koralikami jadeit. Są nieco mniejsze niż te z poprzedniego posta, ale równie kolorowe:)
niedziela, 25 marca 2012
Okrągłe kolczyki I (Circular earrings I)
Zrobiłam małe kolczyki-wkrętki metodą haftu koralikowego. Małe, ale efektowne, bo kolorowe. W zasadzie są owalne, ale haftowanie dookoła owalnego ametystu je zaokrągliło.
piątek, 16 marca 2012
Kolejne zielone bolerko (Green shrug again)
Znowu zielona włóczka-czysta wełna, na którą mnie nie stać:) Ale jak zaczęłam z niej robić "włóczkożernym" wzorem zainspirowanym modelem 28 z Sandry 10/2011 to dokupiłam więcej i wyszło strasznie drogie bolerko, z którego jednakże jestem bardzo zadowolona:) Ze wzorem w Sandrze było coś nie tak w opisie, więc bardziej kierowałam się zdjęciem, a wykrój jak zwykle improwizowany w związku czym z jednym pruciem:)
niedziela, 11 marca 2012
Błękitne oko (Blue eye)
Mój pierwszy oprawiony w cargę wisior. I chyba ostatni. Nigdy więcej! Strasznie się nad nim umęczyłam i zmarnowałam sporo srebra. Podstawę zrobiłam z ac. Tu nawet jest zadowolona. Wyszło mi równo, bez niespodzianek. Dopiero przy lutowaniu zaczęły się schody. Carga (pasek srebra do oprawy kamienia) w porównaniu z podstawą z ac jest bardzo cieniutki. Zupełnie nie mogłam sobie poradzić z rozgrzaniem grubej bazy, podczas gdy carga już się topiła. Dopiero dzięki radom Lubomirki, która zalecała przede wszystkim cierpliwość w grzaniu palnikiem udało się. Efekt niestety daleki jest od ideału. Przede wszystkim brzeg cargi nierówno spiłowałam i nie za dobrze to wygląda. Całość zmatowiłam i zostawiłam białe srebro. Kamień (niestety nie pamiętam jaki) trzyma się dobrze, nie ma żadnych luzów, więc przynajmniej w tym względzie mi wyszło. Ile czasu mi zajęło wykonanie tego wisiora to nawet nie pytajcie.
czwartek, 8 marca 2012
Czapka z daszkiem (Cap)
Czapka z daszkiem jest bardzo praktyczna. Daszek chroni przed śniegiem, deszczem, wiatrem i słońcem. Do tego jest ciepła, bo zrobiłam ją z grubej włóczki szarej i nieco cieńszej czarnej. Wszytko to resztki. Daszek powstawał dwa razy, ponieważ z grubej włóczki wyglądał dość groteskowo:) Czapkę wykonałam na podstawie miksu wzorów wydania specjalnego o czapkach z Sabriny 2011.
Subskrybuj:
Posty (Atom)