niedziela, 11 marca 2012

Błękitne oko (Blue eye)

Mój pierwszy oprawiony w cargę wisior. I chyba ostatni. Nigdy więcej! Strasznie się nad nim umęczyłam i zmarnowałam sporo srebra. Podstawę zrobiłam z ac. Tu nawet jest zadowolona. Wyszło mi równo, bez niespodzianek. Dopiero przy lutowaniu zaczęły się schody. Carga (pasek srebra do oprawy kamienia) w porównaniu z podstawą z ac jest bardzo cieniutki. Zupełnie nie mogłam sobie poradzić z rozgrzaniem grubej bazy, podczas gdy carga już się topiła. Dopiero dzięki radom Lubomirki, która zalecała przede wszystkim cierpliwość w grzaniu palnikiem udało się. Efekt niestety daleki jest od ideału. Przede wszystkim brzeg cargi nierówno spiłowałam i nie za dobrze to wygląda. Całość zmatowiłam i zostawiłam białe srebro. Kamień (niestety nie pamiętam jaki) trzyma się dobrze, nie ma żadnych luzów, więc przynajmniej w tym względzie mi wyszło. Ile czasu mi zajęło wykonanie tego wisiora to nawet nie pytajcie.



4 komentarze:

  1. That is so wonderful & will make something very elegant for you to always enjoy.Thankyou for sharing it with all of us.

    OdpowiedzUsuń
  2. robienie oprawy jest rzeczą bardzo trudną i jak na pierwszy raz wyszedł super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wielkim wrazeniem! Pieknie wyszlo,ja nawet nie probuje cargi. Za wysokie progi;)

    OdpowiedzUsuń