Do chusty z poprzedniego posta zrobiłam zimową broszkę. Pomysł taki sam jak w jesiennej broszce-liściu- czyli filc i koraliki.
P.S.: Założyłam nowego bloga o tematyce kosmetyczno-modowej. Jak ktoś lubi takie klimaty to zapraszam kolorynami.blogspot.com.
Śliczna bardzo pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńZimowa.. Śliczna... A na lato będzie z kwiatek? Do kompletu :) Wszak chusta i latem się przydać może :)
OdpowiedzUsuńŚliczna zimowa broszka i w takich zimowych kolorach :)
OdpowiedzUsuńJest absolutnie przepiękna i doskonała... od razu chce się zimy !
OdpowiedzUsuńJak klejnot!
OdpowiedzUsuńBroszka jest urocza.
OdpowiedzUsuńŚwietna! Bardzo mi się podoba to cieniowane obszycie koralikami :)
OdpowiedzUsuńDołączam się do achów i ochów, bo tylko powzdychać mogę z delikatnym cieniem zazdrości :-)
OdpowiedzUsuńUroczy drobiazg!!!
OdpowiedzUsuń