Druga z konkursowych prac powstała trochę przez przypadek i na ostatnią chwilę:) Przeglądając pasujące kolorystycznie nici natknęłam się na kawałek długiej koronki, którą zrobiłam już dawno temu z myślą o brzegu firanki. Firanka mi nie wyszła, bo nitka się skończyła i producent przestał je produkować. Koronka więc czekała na jakiś pomysł. I doczekała się:) Dorobiłam do niej kwiatek, który zamiast przyszyć na stałe, przyczepiłam zapięciem broszkowym (może więc stanowić osobną ozdobę) i zrobiłam zawiązywany na wstążkę chocker.
Tak wyglądał proces tworzenia:
A to tył naszyjnika i broszki:
Na koniec prośba o lajki na facebooku:)
Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękny i pomysłowy choker i broszka jak ktoś chce 😉 Trzymam kciuki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie i romantycznie!
OdpowiedzUsuńPiękny! Pomysł z odpinaną ozdobą też fajny, można sobie modyfikować miejsce kwiatka - lubię takie rozwiązania pozwalające dopasowywać sobie do humoru i potrzeby :)
OdpowiedzUsuńświetne, też kiedyś robiłam pierścionki frywolitkowe i wbrew pozorom są wytrzymałe, niektóre mam do tej pory :-)
OdpowiedzUsuńเกมส์สล็อต
Gclub
I too love this look and you work its great🌹💟🌹
OdpowiedzUsuńPiękna ozdoba. Podoba mi się ten zestaw kolorów. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń