czwartek, 27 września 2012

Dwie broszki (Two brooches)

Kolejne efekty malowania szklanych kaboszonów lakierami do paznokci. Obie broszki mienią się kolorami w zależności od kąta patrzenia.






10 komentarzy:

  1. ale piękności...! pierwsza skojarzyła mi się z macochą królewny Śnieżki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze! Jakie piękne! Jak Ty to zrobiłaś????

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne - w życiu bym nie pomyślała, że to lakier - gratuluję pomysłu i wykonania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie lakierowane skarby są cudne, ale piszę tutaj, bo te mi się najbardziej podobają.Szczególnie pierwszy. A lakiery rzeczywiście aż się proszą o wykorzystanie w biżuterii.Osobiście przyklejałam bezbarwnym obrazki do szklanych kaboszonów, a o takich cudnie kolorowych lakierach jako jedynej ozdobie jakoś nie pomyślałam.Gratuluję pomysłu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! W życiu bym się nie domyśliła, że użyłaś lakieru do paznokci!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też podmalowuję czasem oczka kaboszonów , tylko że wykorzystuję je do broszek:)
    Robisz bardzo ładne rzeczy, inne niż większość osób, które szydełkują klasyczne frywolitki.
    Pozdrawam

    OdpowiedzUsuń