Z wełny w kolorach zielonym, żółtym, niebieskim zrobiłam sobie ponczo. Oczywiście nie na lato. Zaczęłam w środku zimy i tak długo robiłam. Raz prułam prawie całość, ponieważ ponczo w kształcie kwadratu źle się układało. Trzeba było mniej oczek dodawać. Za drugim razem więc ponczo zrobiłam węższe. Niestety wtedy zima się skończyła i ani razu go jeszcze nie założyłam. Na zdjęcia też długo czekało- a to słońca nie było, a to nie miał mi kto zrobić zdjęcia jak w nim pozuję. Ale dłużej już przecież czekać nie można, więc wybaczcie zdjęcia nie ostre, bez koloru i na płasko. Może jeszcze kiedyś zrobię porządniejsze zdjęcia.
Całość robiłam na okrągło moimi nowymi drutami KnitPro (nareszcie nie plątała mi się żyłka:) wg własnego nieskomplikowanego pomysłu. Miejsca dodawania oczek ozdobiłam skomplikowanym warkoczem.
fajne, fajne ;)
OdpowiedzUsuńSuper :-)
OdpowiedzUsuńAle mimo wszystko poproszę zdjęcie na ludziu :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Sympatyczne kolorki, całość ślicznie wygląda, a pogodę mamy w kratkę, więc i zimy nie trzeba, żeby nowy ciuszek światu zaprezentować :))
OdpowiedzUsuńrzeczywiści fajniutkie kolorki, ponczo bardzo ładnie i wyszło, czekamy na dalsze zdjęcia
OdpowiedzUsuńSwietne!Rewelacyjnie polaczylas kolory:) Na moja pogode byloby akurat. Mam od miesiaca 10 stopni C i nie chce byc wiecej:(
OdpowiedzUsuńUrocze, choć przydałoby się zdjęcie na jakiejś modelce :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorystycznie:)
OdpowiedzUsuńFajowe:) Ja jestem w trakcie wymyślania i szydełkowania sweterka:)
OdpowiedzUsuń