Jarmark na Progressteronie w Poznaniu okazał się wydarzeniem motywującym, energetyzującym i zachęcającym do dalszej pracy. Nasza biżuteria spotkała się z miłym przyjęciem u Pań oraz u Panów. Poznańska biżuteryjna drużyna zintegrowała się przy okazji jeszcze bardziej:)
Wrzucam fotkę autorstwa Moccate, na której zbliżenie na część stoiska z frywolitkami. Fotka z dwoma Agnieszkami i całym kramem jest u Lunamin.
Dziękuję za wsparcie, pomoc i wspaniały uśmiech przez cały czas! Nie wyobrażacie sobie jak wiele osób zachwycało się frywolitkami! Nawet mistrzynie serwetek z podziwem patrzyły!
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, gdy można się zaprezentować :) Gratuluj udanego jarmarku, a swoją drogą moja szkoła udostępniła nam (mi i mojej koleżance) salę na wystawę naszych prac, zapraszam do zobaczenia jak nam poszło :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę !