Pamiętacie poduszkę na taboret jaką jakiś czas temu zrobiłam? Dokończyłam nareszcie projekt i mam 6 dalszych poduszek na krzesła. Zaczęłam je robić tą samą włóczką co poduszkę na taboret, czyli Drops Alpaca. W międzyczasie wyciągnęłam z zapasów inną włóczkę i stwierdziłam, że ta lepiej będzie pasować kolorystycznie i skład z większą ilością sztucznego też wydawał się lepszy. Tak więc pozostałe pięć poduszek zrobiłam z Madame Tricote Paris Merino Gold. Wykorzystany wzór kwadracików to ten.
A tak wyglądają poduszki na stosie:
z kotem w kadrze:)
jedna inna
w aranżacji ze stołem krzesłami i kotem:)
A tak wyglądała poducha bez ubranka szydełkowego, czyli kwadratowy kawałek gąbki obszyty (dość krzywo) szarym materiałem:
Zachęcam do zapisywania się na Rozdawnictwo u mnie:) Do wylosowania kolczyki frywolitkowe.
sobota, 30 maja 2015
środa, 27 maja 2015
Piąta rocznica (5th anniversary)
Minęło już ponad pięć lat od napisania pierwszego posta na tym blogu:) Chciałabym to jakoś uczcić. Dawno już nic nie rozdawałam, więc teraz jest okazja:)
Przez te pięć lat nadal głównie robię frywolitki. Ostatnio trochę więcej pojawiło się robótek na drutach i szydełkowych, a czasami nawet coś uszyłam. W porównaniu z pierwszymi latami prowadzenia bloga, częstotliwość publikowania postów nieco spadła. Nie wynika to z mojego coraz mniejszego zainteresowania rękodziełem, ale z pojawieniem się absorbujących rzeczy w innej niż hobbystyczna sferze życia. Najpierw (to już trzy lata temu) obroniłam doktorat. Potem sporo czasu, żeby nie powiedzieć, że praktycznie cały pochłonął mój ukochany, od zeszłego roku, mąż. Niedługo pojawi się kolejny odciągacz od robótek, czyli nasz syn:) Mam nadzieję, że mimo to nowe udziergi pojawiać się będą na blogu w miarę regularnie. Nie wiem czy to nie złudna nadzieja przy małym dziecku;)
Do tej pory opublikowałam 362 posty. Zostały one skomentowane 3075 komentarzami, gdzie prym wśród komentatorów wiedzie Nuta, a zaraz za nią plasuje się Madtatter oraz Sylwka. Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy zostawiają tu po sobie ślad. Uwielbiam Wasze komentarze, chociaż sama bardzo mało komentuję na Waszych blogach (ciągle obiecuję sobie poprawę). Blog jak do tej pory zaliczył 225 566 odwiedzin i ma 456 obserwatorów, co również jest bardzo miłe:)
A teraz do rzeczy, czyli Candy:) Do wylosowania są kolczyki frywolitkowe w kolorze turkusowo-niebieskim z kryształkami swarowskiego zawieszone na srebrnych biglach. Termin na zapisy dość krótki, żebym zdążyła przed porodem:) Zapisujemy się komentarzem pod tym postem do 14 czerwca. Następnego dnia, czyli 15.06 będzie losowanie. Miło mi będzie jeśli oprócz komentarza zamieścicie na blogu banerek z Candy, a Ci spośród Was, którzy jeszcze nie obserwują bloga dopiszą go sobie do listy obserwowanych na bloggerze albo na facebooku lub pintereście. Oto kolczyki będące nagrodą główną (może pojawią się też inne nagrody:):
Przez te pięć lat nadal głównie robię frywolitki. Ostatnio trochę więcej pojawiło się robótek na drutach i szydełkowych, a czasami nawet coś uszyłam. W porównaniu z pierwszymi latami prowadzenia bloga, częstotliwość publikowania postów nieco spadła. Nie wynika to z mojego coraz mniejszego zainteresowania rękodziełem, ale z pojawieniem się absorbujących rzeczy w innej niż hobbystyczna sferze życia. Najpierw (to już trzy lata temu) obroniłam doktorat. Potem sporo czasu, żeby nie powiedzieć, że praktycznie cały pochłonął mój ukochany, od zeszłego roku, mąż. Niedługo pojawi się kolejny odciągacz od robótek, czyli nasz syn:) Mam nadzieję, że mimo to nowe udziergi pojawiać się będą na blogu w miarę regularnie. Nie wiem czy to nie złudna nadzieja przy małym dziecku;)
Do tej pory opublikowałam 362 posty. Zostały one skomentowane 3075 komentarzami, gdzie prym wśród komentatorów wiedzie Nuta, a zaraz za nią plasuje się Madtatter oraz Sylwka. Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy zostawiają tu po sobie ślad. Uwielbiam Wasze komentarze, chociaż sama bardzo mało komentuję na Waszych blogach (ciągle obiecuję sobie poprawę). Blog jak do tej pory zaliczył 225 566 odwiedzin i ma 456 obserwatorów, co również jest bardzo miłe:)
A teraz do rzeczy, czyli Candy:) Do wylosowania są kolczyki frywolitkowe w kolorze turkusowo-niebieskim z kryształkami swarowskiego zawieszone na srebrnych biglach. Termin na zapisy dość krótki, żebym zdążyła przed porodem:) Zapisujemy się komentarzem pod tym postem do 14 czerwca. Następnego dnia, czyli 15.06 będzie losowanie. Miło mi będzie jeśli oprócz komentarza zamieścicie na blogu banerek z Candy, a Ci spośród Was, którzy jeszcze nie obserwują bloga dopiszą go sobie do listy obserwowanych na bloggerze albo na facebooku lub pintereście. Oto kolczyki będące nagrodą główną (może pojawią się też inne nagrody:):
oraz banerek informujący o zabawie:
czwartek, 21 maja 2015
Celtyckie fioletowo-turkusowe (Violet-blue celtic earrings)
Kolczyki zrobione wg schematu znalezionego na Pintereście: klik. Malutkie przeplatanki w dwóch kolorach zawiesiłam na srebrnych biglach.
niedziela, 17 maja 2015
Liście z kroplą rosy (Leaves with dew drops)
Zrobiłam kolczyki liście wg starego schematu urozmaiconego o dodatkowy rządek frywolitki. W środku osadziłam błękitne krople apatytu.
czwartek, 14 maja 2015
Neonowy dinozaur (Neon dino)
Zrobiłam na szydełku dinozaura. Schemat pochodzi ze strony Garnstudio. Mają tam na prawdę świetne wzory i dobry opis wykonania. Dinozaura zrobiłam z ulubionej mojej włóczki na zabawki, czyli Yarn Art Jeans szydełkiem 3.0 mm.
piątek, 8 maja 2015
Zielone na wiosnę (Green for spring)
Zamarzyły mi się kolczyki w soczyście zielonym kolorze. Zrobiłam przeplatanki z błyszczącym kryształem w środku.